W dniu 19 kwietnia 2014 roku pięć Klubów Abstynenckich (Północ, Rozsadek, Ostoja, Wytrwałość, Droga do wolności) z terenu miasta Częstochowa wyszły na Stary Rynek żeby zaprezentować swoje oferty programowe oraz zapewnić wszystkich obywateli, że życie w trzeźwości to przywilej, za który nie tylko się nie płaci, lecz daje on prawdziwą wolność. Było to możliwe dzięki wsparciu finansowemu Urzędu Miasta Częstochowa w ramach zadania publicznego pod tytułem „Organizacja i przeprowadzenie warsztatów terapeutycznych przez Kluby Abstynenckie oraz imprezy integracyjnej „Posiłek Wielkanocny”
Celem głównym tego zadania było:
1. Poprawa świadomości na temat form i miejsc pomocy dla osób borykających się z problemem alkoholowym oraz ich rodzin.
2. Nawiązanie osobistych relacji przedstawicieli Klubów Abstynenckich z osobami bezdomnymi uzależnionymi od alkoholu podczas warsztatów i wspólnego „Posiłku Wielkanocnego”
Współorganizatorami były również: Partnerstwo na Rzecz Aktywności Lokalnej Raków Reaktywacja oraz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
Prezydent Miasta Częstochowy – Krzysztof Matyjaszczyk,
Z-ca Prezydenta – Ryszard Stefaniak,
Przewodniczący Rady Miasta – Zdzisław Wolski,
Radni Miasta Częstochowy Dariusz Kapinos oraz Janusz Danek,
Naczelnik Wydziału Promocji Zatrudnienia i Spraw Społecznych U.M – Adrian Staroniek,
Zastępca Dyrektora MOPS w Częstochowie – Małgorzata Mruszczyk
A zaproszonych gości przybyło wielu, trudno było znaleźć wolne miejsce przy stole. Gorący żurek z kiełbaską i jajkiem smakował wszystkim.
Miłym akcentem były podarunki w postaci Wielkanocnej baby, kiełbaski, jajek oraz baranka, które uczestnicy zabrali do swych domów. Atmosferę rozweselała skoczna muzyka, aż niektórym nogi rwały się do tańca.
Wolontariusze – młodzież ze świetlicy przy Fundacji – również uczestnicy projektu ASOS pt. “Podaj rękę” – podawali wszystkim zgromadzonym do stołów, a prezentowali się naprawdę świetnie. Ciasto, zimne napoje z gracją wędrowały z rąk wolontariuszy do odbiorców.
Wszyscy mogliśmy “poczuć” świąteczną atmosferę. Każdy z uczestników mógł także uścisnąć dłoń pana Prezydenta i złożyć sobie wspólne życzenia. My również pragniemy do tych życzeń się przyłączyć, choć wiemy, że żadna akcja nawet najbardziej udana nie zastąpi ciepła rodzinnego domu. Jednak każdy z nas może dać z siebie odrobinę miłości, akceptacji drugiemu człowiekowi, a wtedy na pewno mniej będzie na świecie smutku i samotności.