Nasi seniorzy korzystają z pięknej jesiennej aury, dopóki trwa. Ostatnio wybrali się na kolejny spacer połączony z zajęciami historycznymi.
Takie przechadzko-warsztaty dla członków klubu seniora „Złote lata”, działającego przy Adullam, organizowane są w ramach programu Nowe FIO. Prowadzi je dr Juliusz Sętowski, szef Ośrodka Dokumentacji Dziejów Częstochowy. Tym razem zabrał nas do powstałego w 1923 r. Parku Narutowicza. Odszukaliśmy pomnik patrona w pobliskiej Szkole Podstawowej nr 22, a dr Sętowski przypomniał nam sylwetkę pierwszego prezydenta międzywojennej Polski. Jego pomnika w Częstochowie też: mieszkańcy miasta podczas II wojny światowej ukryli obelisk przed hitlerowcami, zakopując go w ziemi.

Spacerując po parku, seniorzy dokładali własne opowieści do historii oficjalnej. Wspominali, jak park wyglądał w czasach ich młodości, gdy grali tu w piłkę, bawili się na potańcówkach, spacerowali z dziećmi…

Warsztaty historyczne przekształciły się w którymś momencie w spontaniczną lekcję botaniki, rozpoznawaliśmy bowiem rosnące w parku drzewa. A występują one w wielu gatunkach: kasztanowce, cisy, dęby, platany, topole, buki, jesiony i graby (ponoć dawniej robiono z nich najlepsze „grabie”, czyli trzonki narzędzi ogrodniczych).

Seniorzy sprawdzili, ile osób trzeba, by objąć pień stuletniego klonu. Prawdziwym przeżyciem było odnalezienie metasekwoi chińskiej. To gatunek, który pamięta czasy dinozaurów i prawie wyginął razem z nimi; przetrwał dzięki odnalezieniu nasion w stanowiskach reliktowych w Chinach. W Parku Narutowicza mamy prawdopodobnie jedyny taki okaz w Częstochowie.
