Gdy osaczy cię alpaka, oczy spuść i daj drapaka


Najmłodsi fraternizowali się ze zwierzętami, a starsi w tym czasie buszowali na dmuchańcach i wisieli głową w dół w małpim gaju. A potem była zmiana. Teraz pytani o wrażenia z alpakarni pod Poczesną, uczestnicy zajęć w naszej świetlicy „Życie poza szkołą” mówią: – Było mega!

Dzień na wizytę w alpakarni okazał się jak wymarzony: ani za gorąco, ani za zimno, świeżo po deszczu i jeszcze nie za dużo pracy w szkole, jak to na początku września. 30 uczestników wyprawy z naszej Świetlicy „Życie poza szkołą” ruszyło najpierw na przystanek autobusowy, by dojechać do Poczesnej. Potem urządziło sobie dziarski spacer – może i długi, ale za to z masą atrakcji na mecie.

Alpakarnia ma małe zoo i duży plac zabaw. Goście z Adullam migiem się podzielili: nastolatki pobiegły szaleć na dmuchańcach i w parku linowym, dzieci zażądały natychmiastowego widzenia ze zwierzątkami. Po nasyceniu się swoją porcją rozrywki, miały dokonać zamiany.

Co najmłodsi zobaczyli na samym wstępie wizyty wśród alpak, wielbłądów, zebr, osiołków, kapibar, lemurów i surykatek? Kozę. Miała rogi i stała na samym środku przejścia od sklepiku, gdzie kupowało się karmę, do zoo. Każdy musiał ją minąć.

– Była jak bileter – skomentowali zachowanie kozy dorośli opiekunowie naszej grupy. – Tylko że jej dawało się oczywiście marchew. A kiedy ktoś próbował się wymigać, dostawał kuksańca rogiem.

Alpaki też miały swoje sposoby na wyłudzenie jeszcze kawałka marchewki. Zorganizowały mianowicie coś w rodzaju gangu: osaczały ofiarę tak, by nie mogła się im wymknąć, po czym prezentowały żałosne miny, rzucały łzawe spojrzenia i niemal słaniały się „z głodu” na kopytkach.

– Jest jeden sposób, żeby się uwolnić. Nie wolno im patrzeć w oczy – radzą dzieci. – A szkoda, bo mają obłędne rzęsy! I takie śmieszne grzywki.

Spokój z jedzeniem był tylko przy lemurach, bo ich akurat nie wolno było karmić.

Po półtorej godziny nasza 30-osobowa grupa wcale nie była syta wrażeń, ale musiała już wracać. Znów dziarski spacer, jazda autobusem… i wylądowała bezpiecznie w fundacji. Teraz pytana o wrażenia, odpowiada jednym głosem: – Było mega!

Projekt „Życie poza szkołą” jest współfinansowany ze środków Programu Fundusze Europejskie dla Śląskiego 2021-2027 (Europejski Fundusz Społeczny+) dla Priorytetu: FESL.07.00-Fundusze Europejskie dla społeczeństwa dla Działania: FESL.07.07-Wsparcie rodziny, dzieci i młodzieży oraz deinstytucjonalizacja.

Udostępnij:

Archiwalne wpisy
Gdzie nas szukać
ul. Krakowska 34
42-202 Częstochowa
+48 34 365 39 46
+48 34 365 38 30
biuro@adullam.pl
Scroll to Top
Przejdź do treści